 Wysłany: Pon 22:38, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
ależ spoko 
ja chyba... wyjątkowo zły humor miałam |
|
| Wysłany: Nie 19:49, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
| tylko pytalem... | |
| Wysłany: Wto 21:52, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
| nie wiem, nie jestem wszechwiedząca, wszechstronnie uzdolniona, wszechpoinformowana, kurwa mać ^^ | |
| Wysłany: Wto 0:09, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
| a czy komentarz polityczny (nie jakis anarchistyczny czy rasistowski itp) w formie tekstu do jakiegos utworu to tez muzyka pogladowa? | |
| Wysłany: Pon 21:20, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
| znaczy terminu tego używa się wśród moich znajomych, spotkałam się z nim tez w Krakowie. muzyka poglądowa to mniej więcej np. oi-punk, anarcho-punk - kawałki, których teksty to żywe manifestacje poglądów np. politycznych itp. nazywanie rzeczy po imieniu. wszelka muzyka faszystowska, rasistowska, krzykliwa anarchistyczna, pacyfistyczna i tym podobne, to jest mniej więcej muzyka poglądowa. Znaczy wiadomo, każda piosenka (dobra, prawie każda) ma przekaz, ale chodzi o przekaz jednoznaczny np. 'pierdolić czarnych', 'pierdolić białych', i tak dalej.
co nie znaczy, że nie lubię szaleć na koncertach AK 47
pozdrawiam! |
|
| Wysłany: Nie 22:06, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
| muzyka poglądowa? co to? nie spotkalem sie z takim pojeciem. | |
| Wysłany: Nie 18:51, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
| a po co dzielić, czarny nie-czarny? ludzie to ludzie. i tyle.
fakt, pewna muzyka po prostu nie smakuje w wykonaniu białego człowieka, ale to już inna bajka. denerwuje mnie powoli tzw. muzyka poglądowa. muzyka ma być moją ucieczką od rzeczywistości, a nie ciągłym przypominaniem mi o niej. też zaraz ktoś może mi wyskoczyć, że dziecinnie maluję aniołki z tyłu zeszytów i modlę się do Evanescence. oj, żal tyłeczek ściska. poza tym już dawno doszłam do wniosku, że to nie ja wyrażam muzykę tylko muzyka mnie. mogę się odwalić cała na różowo, niebiesko czy jakkolwiek inaczej chcę, nie podważa to w moim mniemaniu mojej 'metalowości' czy 'punkowości', bo się zwyczajnie do niej nie poczuwam. to ludzie nazywają mnie np. metalem i jest im tak wygodniej zaszufladkować mnie. nawet, jeśli w momencie nazwania mnie tak, w słuchawkach dudni Like A Virgin Madonny. och tam. muzyka i polityka to elektryzujące tematy. i po co sie kłócić? |
|
| Wysłany: Nie 13:18, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
| rasisci to smiecie a nie subkultura. muzyka? skinhead reggae (to stare klasyczne) ska (stare i nowe) rocksteady oi!music. uprzedze zarzuty "skinhead = nazista". skinheadzi maja korzenie na jamajce (tamtejsi rudeboy'e to pierwowzor). pozatym wszystkie najwieksze gwiazdy skinhead reggae to czarni (Laurel Aitken i Desmond Dekker "Godfathers of ska", the specials - polowa zespolu to czarni). skinhead rasista to czlowiek nie znajacy swoich korzeni nie uznajacy najwazniejszych zasad i wartosci tej subkultury. | |
| Wysłany: Sob 17:28, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
| tak, kolo, zaczniemy od Ciebie: co ciekawego mozesz nam powiedziec w temacie "muzyka, subkultury"?
uprzedzam fakty- rasiści to nie subkultura. |
|
| Wysłany: Czw 17:48, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
| oho a teraz zacznie sie dyskusja kto co gra i dlaczego i jakie sa korzenie tej muzyki. pysznie! chleba i igrzysk! | |
| Wysłany: Czw 0:46, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
 pierwsze słyszę nie znam zadnej z tych nazw. taka nieznajomość to też część subkultury, nie? |
|
| Wysłany: Śro 22:10, 09 Maj 2007 Temat postu: |
|||
CO?! HAHAHAH! Grove Coverage to chyba gra dance/pop? Cascada? Dance/pop tak samo! No to się wykazałeś ^^''' |
|||
| Wysłany: Pon 13:25, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|||
no napewno. a co do muzyki dla mnie nie ma bez niej nic. ja wszystko przy niej robie poczawszy od rannego sniadania konczac na wieczornym relaksie (obojetnie co mogloby to oznaczac) kiedys sluchalam tych piosenek ktore przez ogol uwazane byly za "te fajne" a teraz? od prawie roku szukam czegoś nowego. sluchalam przez krotki czas mocnego rocka, teraz jestem na rocku ale tym bardziej lekkim co bedzie dalej nie wiem czuje potrzebe sluchania muzyki o prawdziwych ale troche niedosłownych przeslaniach jej tekstu, o glośno brzmiacych gitarach i o wydawało by sie cichym, spokojnym charakterze. |
|||
| Wysłany: Wto 18:55, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
| wydawalo mi sie ze post jest na temat ale to ty tu rzadzisz. | |
| Wysłany: Wto 18:34, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
| Nie chcemy tu spamu. Nie skasuję, ale żeby mi to było ostatni raz. BTW o radiach jest odszielny temat, wysil się i traf prosto w cel, a nie strzelasz gdzie popadnie, jeśli już naciskasz za spust. | |
| Wysłany: Pon 22:39, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
| http://ulicznik.net/ Aktywna Fabryka Twórczości Niezależnej - polecam każdemu kto lubi muzyke nieserwowana w mediach. otwarto nowe kanaly dla kazdego cos dobrego: ska reggae psychobilly rocksteady rockabilly punk&roll old punkrock streetpunk oi! metal HC mloda scena. | |
| Wysłany: Pon 19:55, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
| Dwa zaskoczenia za jednym razem: naum jest anarchizującym metalowcem? Dobrze wiedzieć...
Amnezis tez mnie zaskoczył bardzo. To naprawde niesamowite przeżycie, kiedy poznaje się kogos, kto jest pasjonatem w dziedzinie, o któej my nie mamy zielonego pojęcia. To tak, jakby ktoś mi teraz zaczął opowiadać o warunkach sanitarnych w południowo-wschodniej Francji u schyłku XVII wieku. Wow! pozdrawiam |
|
| Wysłany: Sob 1:17, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Ja jestem prawdziwym fanem muzyki... Nie ma chyba takich kawałeczków z moich ulubiony rodzajów żebym ich nie przesłuchał... Więc tak najbardziej ze wszystkich gatunków muzyki lubie ~~Commercial Trance~~ najbardziej znani dj'e z tego rodzaju muzyki to Verano, DJ Manian (Cascada), Solex & JoTTo, na drugim miejscu jest po prostu Trance czyli ktoś taki jak np.: Kate Leasing & Groove Coverage no i bym zapomnial o najlepszym wykonawcy muzyki Trance czyli Andy'm Lopez'ie, a na 3 miejscu na mojej liscie jest Eurodance'90 najlepsi wykonawcy których znam z tamtych lat to
1. Bushman 2. 2 Brothers On The 4th Floor 3. E - Rotic & 4. Garcia Pozdrawiam i serdecznie polecam tą muzykę wszystkim userom tego forum!! |
|
| Wysłany: Pią 18:27, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
| na tym polega subkultura...
co jednak nie znaczy, ze ja (anarchizujący metalowiec) zwalczam hp hopowcow czy kogos tam innego... co więcej, mam wśród nich wielu znajomych z którymi się dobrze rozumiem i z którymi mogę podyskutować o muzyce. inna sprawa, ze słuchając na codzień metalu mam wiedzę o innych gatunkach muzycznych dosyć sporą, często większą niż ci, którzy tej muzyki słuchają... |
|
| Wysłany: Pią 21:09, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Ale chyba zawsze jest tak, że wokół pewnej subkultury skupiają sie ludzie, którzy swoim charakterem, zachowaniem i sposobem spędzania wolnego czasu są nam bliżsi, niz inni...
pozdraiwam |
|