Liceum czy Gimnazjum?

Agata

Ciekawi mnie, gdzie czuliście się lepiej. Jak wygląda/ło wasze życie w gimnazjum, a jak w liceum? Lub jakie macie wyobrażenie o Liceum?

Volleyball

hehe;)
To jasne... Liceum to jest życie;).
Gimnazjum oj nie nie...było fajnie owszem..klasa nauczyciele....ale liceum to jest wspaniała atmosferka i Ci ludzie... bez dwóch zdań Liceum wygrywa w konkursie "Liceum czy Gimnazjum?"... Wink

Agata

A ja mam, powiem szczerze, mieszane uczucia. Liceum jest bardzo bierne. Brakuje tu inicjatyw, a wszelakie są tłamszone i zabijane....
Z kolei w gimnazjum, a w gimnazjum jest pan Ejnik, który stoi zawsze za uczniami i kółko dziennikasrkie, które rozwala tą szkołę na łopatki.

Kuba

Agata pozwolisz, że nieco skoryguję Twoją wypowiedź. Chodzę do LO od roku, więc coś już otej szkole wiem.
A realia są takie, że nikogo już nie bawi czytanie szkolnej gazetki, która notabene jest o niczym. Tutaj ludzie (nie wszyscy oczywiście!) przychodzą się uczyć i nie zawracają sobie głowy innymi inicjatywami niż nauka. Nie znaczy to oczywiście, że rozwijanie zainteresowań jest złe, ale tu serio nie ma do kogo i o czym pisać. podobnie sprawa się ma z naszą regionalną gazetą czyli "Kurierem Żuromińskim". Z całym szacunkiem do autorów, ale ta gazeta jest dokładnie o niczym... I podobnie sprawa się ma z gazetką w szkole.
Może to przykre, ale tak już niestety jest.
Agata, a Ty powinnaś się przyzwyczaić, że centrum szkoły nie stanowi redakcja gazetki, ale lekcje...

Pozdrawiam Smile

Agata

Nie zgadzam się z tym i to bardzo. Nie wiem, czy miałeś już styczność z prasą. Podstawowym jej zadaniem jest dostarczać informacji i zmieniać rzeczywistość. I właśnie taką postawę u młodych ludzi chcałabym zmienić - bierność. Każdy robi to, co powinien, tzn. wstaje, je śniadanie, idzie do szkoły, uczy się, a potem, samotnymi wieczorami oglada telewizję. Nie ma na nic wpływu, na nic nie czeka, niczego nie oczekuje. Po prostu wegetuje. I taka jest niestety rzeczywistość - ludzie zamiast skupiać się na swojej pasji, na tym, co jest dla nich najważniejsze, skupiają sie na tym, na czym powinni (kto nam to zlecił?) I wiesz rozmawiałam z wieloma osobami, które są już na studiach i odnośnie liceum żałują jednego, że nie byli aktywni, że skupili się jedynie na nauce, a nie rozwijali się ponad program. Bo to trudne. Prawda, mieć swój sposób na życie. Mieć swoją pasję i ją rozwijać. Nie mówię, że nie należy sie uczyć, wręcz przeciwnie, uważam, ze trzeba się uczyć, że trzeba pochłaniać wiedzę jak tylko można, ale trzeba pamiętać także o tym, że sie żyje. Że jest się człowiekiem, który ma na coś wpływ, który widzi dany problem i nie jest obojętny, nie jest bierny, coś robi. A odnośnie gazety, nie mów, ze jest o niczym, bo jeszcze nie miałeś w rękach pierwszego numeru, nie odbieraj 20 pierwszakom (i 2. drugakom) pasji i wiary w to, ze szkoła może żyć własnym życiem, ze szkoła może także rozwijać, a nie tylko uczyć. Może Tobie się wydawać, że gazety są niczym (lub o niczym), ale dla mnie jest to wszystkim(lub o wszystkim). Bo mimo to, że wszyscy są bierni, ja coś robię, ja żyje własnym życiem.

Kuba

Skoro mówisz, że nie wiem do czego służy gazeta, to chciałbym Ci oswiadczyć, że osobiście czytam co najmniej jedną gazetę jednorazowo. Z tą różnicą, że jest to publicystyka, a nie gazetka szkolna.
Moim zdaniem gazetka dla tak wąskiego grona nie ma większego sensu istnienia... Jednocześnie chciałbym Tobie i wspomnianym pierwszakom i "drugakom" dużo zapału i powodzenia. Ale musisz przyznać, że w środowisku, w którym żyjemy nie ma zbyt wielu tematów, którymi można kogoś zainteresować...
Powodzenia raz jeszcze Wink

Agata

I tu się mylisz. Tematów jest mnóstwo. jak to powiedział redaktor naczelny Newsweeka, cytując jakiegoś profesora, tematy leżą na ulicy. Trzeba je tylko dostrzec. Zobacz ile w naszej szkole jest do zrobienia. Przecież jest bardzo mało głośników, nie ma pryszniców, nie ma kółek zainteresowań, ale także jest radiowęzeł, jest mnóstwo ludzi ze swoim zwariowanym świtem. Zdarzają sie też śmieszne historie. W piątek będzie dzień patrona, nasi zdobyli już 2 medale w biegach przełajowych, odbyły się otrzęsiny. A czy wiesz, ze mnóstwo osób pisze wiersze, które chcialiby opublikowac w gazetce. To i wiele, wiele, naprawdę wiele wiecej uważasz za nic!
A poza tym działalność kółka to nie tylko gazetka, to także grupa dobrych znajomych, którzy robią wszystko, aby w jakiś sposób się rozwinąć. Czy wyobrażasz sobie, że mamy ustalone już 3 wycieczki?
Więc zamiast mówić, że gazetki szkolne sa o niczym, kup (w czwartek lub piątek, nie ten, za tydzień, o ile dobrze pójdzie) gazetkę i sie przekonaj, że w liceum tez może sie coś dziać. A przynajmniej są ludzie, którzy chca z nudą i zobojętnieniem walczyć.
Również pozdrawiam.

PS jaką prasę czytasz??

Kuba

OK, tematów może i jest mnóstwo, mówisz to tak, jakbyś była redaktorką pisma, którego nakład wynosi co najmniej kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy... Wink

A oboje wiemy, że tak nie jest.
Bardzo mało głośników??? Jak ktoś włączy techno, to nie da się na korytarzu porozmawiać, tylko trzeba krzyczeć! Tak jest, jeżeli się jeszcze o tym nie przekonałaś, to zwróć uwagę.
Pryszniców nie ma, ale po co chcesz o tym pisać w gazetce? Przecież ona na pewno nie będzie stanowiła opiniotwórczego źródła, bo nikt nie będzie jej czytał.
Kółka zainteresowań są, i nie przekonuj mnie, że nie ma, bo nieco dłużej chodzę do tej szkoły.
Agata próbowałem Ci wytłumaczyć, że w Liceum mało kogo smieszą "śmieszne" historie, o których się pisze w gazetce szkolnej. To jest przecież banalne, takie rzeczy śmieszą, ale dzieci w podstawówce.
O tym, że ludzie piszą wiersze to wiem. Moja koleżanka jeździ na konkursy wojewódzkie i zajmuje pierwsze miejsca.
Agata rozumiem, że się napaliłaś, żeby coś zrobić w tej szkole, ale ochłoń troszeczkę i spójrz na ideę gazetki realnie... A realia są takie jakie są Wink

Co do wycieczek, to życzę, żeby się odbyły i żebyście wrócili z nich zadowoleni.
Agatka... jestem w LO od roku i dobrze wiem, co się dzieje, jestem na bieżąco z tym na czym mi zależy Wink

Ale skoro nalegasz, to może poczytam (niekoniecznie kupię Wink

)

PS. Do niedawna czytałem Ozon, ale niestety upadł (szkoda, to duża strata), teraz Newsweek, Wprost, publikacje w sieci.

Agata

Mów jak chcesz, jeszcze się do nas przekonasz. Rozwalimy tę szkołę. I zrobimy wszystko, aby gazetka była czytana. A Tobie wcisnę jeden numer i potem powiesz mi, czy gazetka powinna być, czy nie.
A my przez gazetę, chcemy, aby w szkole się coś zmieniło, aby ją naprawiać i rozpromować. I to nic, ze wszyscy sa do nas nastawieni sceptycznie (patrz - TY). Nie poddamy się, a wszyscy jeszcze się o nas przekonają. Mówią to ja. Smile

Pozdrawiam. I proszę raczej o wsparecie niż o lanie na mnie kubłów zimnej wody.

Agata

PS A tak nie będzie. Na pewno będzie 100 egzemplarzy i gwarantuję głową, ze je kupią, przynajmniej pierwszy numer z ciekawości.

PS Ja zaczytuję sie ostatnio w Polityce, albo w Przekroju, którego wyżulę od p. Ejnika. Polecam. to prawda, ze Ozon padł, ale to było do przewidzenia, ciężko wejść teraz z nową gazetą szczególnie publicystyczną, mając taką konkurencję jak Newsweek, Polityka, Przekrój, Angorę i Wprost itd. Patrząc na ilość egzemplarzy jakie sprzedają i zakładając, że jedna osoba kupuje jeden rodzaj gazety, wychodzi strasznie dużo. A przerzucić ludzi z tytułu na tytuł nie jest, w sumie, prosto. Bo wątpię, ze zachęciliby osoby, które z takimi gazetami nie miałyby nic wspólnego.

Kuba

Agatka... Nie chcę być złym prorokiem, ale jak coś, to będziesz krótsza o głowę Wink

(żart)

A tak serio: Ozon to była świetna gazeta, chyba najlepszy tytuł z prasy tęczowej. Mieli cudowne spojrzenie na świat, takie jakie powinien mieć każdy normalny człowiek. Myślałem, że sposób patrzenia naświat przyciągnie ludzi, ale tak się niestety nie stało. Ja miałem duży problem z tym, którą gazetę wybrać. Newsweek ma zbyt nowoczesne poglądy jak dla mnie, ja lubię konserwatyzm. A we Wproście znalazłem felietony Wojciecha Wencla i to mnie przekonało do tej gazety Smile

Poza tym mają ludzkie spojrzenie na sprawy polityki i świata.

Agata

Nie bądź złym prorokiem i pomyśl sobie jakby wszyscy tak myśleli. Nie byłoby żadnych kółek zainteresowań, nie byłoby żadnych inicjatyw. Każdy angażował by się jedynie w to, co zostanie mu narzucone. Nie byłoby programów rządowych i pozarzadowych, które walcza z taką biernością na wsi i w małych miasteczkach. Nie byłoby ludzi, którzy zrobili coś, co jest uważane za niemożliwe. Człowiek stałby się zwierzęciem. Jadłby, pracował, zaspakajał swoje żadze i spełniał obowiązki, a gdzie jego dusza? Gdzie to, za pomocą czego, można zachęcić wszystkich do działania, gdzie ludzie, którzy mogliby, zamiast skazywać na potępienie, pokazać to, co moża w życiu robić, co osiągnąć.
Człowiek zainteresowałby się jedynie pieniedzmi (to już jest bardzo częste), człowiek zainteresowałby się tylko sobą. Patrz np. nauka, mówisz, ze w szkole najważniejse sa lekcje (czyli to, co możesz ze szkoły wynieść). Mylisz się, w szkole najważniejsi sa ludzie. I gazeta jest inicjatywą dla ludzi i z ludźmi. I to jest właśnie to, dlaczego chcę to robić i dlaczego, mimo to, że nikt w nas nie wierzy, cały czas mamy nieprzyjemności i są nam rzucane wręcz kłody pod nogi, my chcemy coś robić. Gazeta jest pracą z ludźmi i dla ludzi. Pozdrawiam.

Agata

I nie tylkoe w szkole. Ludzie najważniejsi są w ogóle.

Volleyball

Nie wchodzlam tu przez pewnien czas i nie moglam nic napisac.
Zgadzam się z Kubą. W Liceum ludzie przykladają się do nauki, a na czekaniu na kolejny numer gazetki. byla kiedys gazeta. Owszem czytałam, ale jak widac, przestała istnieć. Jeśli ktos chce robić gazetkę, powinien chwycić, i zachwycić. Pisanie o glupotkach typu "wczoraj odbyły się otrzęsiny" albo" kto rozwalił drzwi w męskiej ubikacji" nikogo nie zaciekawi. O kawałach i horoskopach tez wolałabym zapomnieć. Ciekawe felietony owszem mogą zainteresować, ale na jakis sensowny temat, nie o sklepiku w szkole.
Jestem w klasie maturalnej i uwierzcie mi, nikogo nie zainteresuje gazetka o niczym. Agato, wierze,że sprostacie zadaniu. Ale myślę, że wiesz, że to nie bedzie taka gazetka jak w gimnazjum tylko troche bardziej powazniejsza. No to zycze powodzenia. A ja wacam do nauki;]

Agata

Co jest tak naprawdę sensownym tematem? Mówię to bez ironi, moze po prostu coś z tego wykorzystamy.
Bo zauważyłam, ze na kazda inicjatywę każdy ma mnóstwo argumentów, na nie, a może powinniśmy sie zastanowić, co trzea zrobić, abyście byli na tak. jak sobie to wyobrażacie. Co jest dla was ciekawym tematem. O jakie tematy i felietony konkretnie chodzi? Jakie artykuły was zainteresują?

Volleyball

Mnie zainteresuje wszystko co związane ze sportem hehe Wink

Bo ja tylko tym zyję Smile

. No i ewentualnie polityka;)...ostatnimi czasy bardzo mnie zainteresowała. Wiesz Nas-maturzystow, zainteresuje wszystko co związane z maturą. Fajnie byloby, gdyby (Tak jak wczesniej wspomnialas) zostały umieszczane wiersze osob z LO, tudzież jakieś ciekawe pracki ich autorstwa. A felietony..o życiu .. młodych ludziach, o ich problemach. Coś co spotyka Nas na codzień. O Naszym buncie i konfliktach. Mam nadzieje,że moje skormne uwagi się do czegos przydadza:).

Agata

O tego oczekiwałam. I mam dobrą wiadomość. Informator maturalny będzie, sport bedzie, wiersze bedą. Polityki, co prawda, nie mieliśmy w planach, w końcu jesteśmy obiektywni, a wejść w to wiąże sie z jednym: jej brakiem. Ale rozwazymy to, może cykl wieśći - POlityka dla młodzieży, albo co politya robi z młodzieżą? natchnęło mnie to trochę, przyznam. Pozdrawiam.

Volleyball

Super,że bedzie sport. Moze napiszecie coś o wspaniales drużynie żeńskiej i męskiej naszego LO hehe ;P.
No i dobrze,że cos dla maturzystow sie znajdzie. Z chęcią pewnie każdy to przeczyta.(i nie tylko trzecie klasy ofc).
Co do polityki...fajnie,że sie ukaze coś związane z tym tematem;).
No to czekam na pierwszy numer... po przeczytaniu uwagi umieszczę tu.. Very Happy

sas · Gość

Polityka w gazetce szkolnej która bedzie wychodzic co miesiąc!!! Mnie to rozbawiło, jesli chcecie polityki kupcie sobie codziennie Gazete wyborczą albo włączcie TVN 24 oni są chociaż na biezaco. Jeśli chodzi o Gazetke szkolną no coz kojrzy mi sie tylko z jednym nazwiskiem Sad

ale mam nadzieje ze taka denna jak w gimnazjum nie bedzie.

PS. Te wasze rozmowy (kuba i agata) takie pod publiczke ze niby tak sie interesujecie polityką czytacie przekrój itd. Kogo to obchodzi!!!!!!Śmieszne!!!

Agata

Nie chodziło tu o polityke w stylu Zyta Gilowska Lepperowi, a Kaczyński, Kaczyńskiemu podstawił nogę. Chyba chodziło o to, co młodzież może zyskać z polityki, jakie sa stowarzyszenia, jakie jest nasze (w sensie młodzieży) zdanie na temat polityki.
PS Z jakim nazwiskiem? W gazecie działa 20 osób, które nie maja jednego nazwiska.