Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:15, 04 Cze 2006 Temat postu: Kod da Vinci... |
|
|
Chciałbym poznać Wasze opinie na temat "dzieła" Dana Browna. Czy sądzicie, że to co napisał jest w porządku wobec Kościóła i katolików? A może przekroczył granice literackiej fikcji? Jakie jest Wasze stanowisko w stosunku do jego wszystkich KŁAMSTW, które zamieścił w swojej książce?
Mojego stanowsika na razie nie ujawniam, chciałbym najpierw przeczytać Wasze wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ej
Gość
|
Wysłany: Nie 14:28, 04 Cze 2006 Temat postu: nie powinniśmy być głupcami |
|
|
Jest taka bajka "Miś Uszatek" o gościu, który ma dom, telewizor, a chodzi do przedszkola i lubi dzieci. Do tej pory jakoś nie podniosły się głosy, że telewizja polska promuje pedofilię w dobranockach.
Czytelnik powinien mieć świadomość fikcyjności dzieła literackiego, jeżeli nie ma, niech w interpretacji pomoże mu ktoś, kto ma na ten temat pojęcie (w tym przypadku: Kościół).
Stosunkowo niedawno powstała książka "Szatańskie wersety", za którą świat muzułmański skazał jej autora Salmana Rushdiego na śmierć. Człowiek ten żyje w ciągłym strachu i ukrywa sie do dziś. czy świat chrześcijański może w ten sam sposób napiętnować Browna?
PS Twoja opinia nt. dzieła wynika z treści postu i wygląda na to, że jest skrajnie negatywna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Nie 15:21, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Moja katechetka zawsze mówi, że jesli ktoś jest mocny w swojej wierze, to żadna książka tego nie zmieni.
Ja nie jestem jakoś bardzo wierząca. Książkę Browna przeczytałam kilka miesięcy temu i nie wpłynęła ona w żaden sposób na moją wiarę, ani pozytywnie, ani negatywnie. Chyba trzeba podejść do wszystkich tego typu książek na chłodno. Warto przeczytać, zapoznac się z innym PUNKtem widzenia, ale żeby od razu diametralnie zmieniac swoje poglądy...? No nie wiem...
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:28, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Do słów mozna przyczepić się zawsze. Harry Potter także został okrzykniety książką szatana, a przeciez to głupota.
Ja przeciwko książce Browna nie mam nic, choć trzeba przyznać, że nawiązuje do tematów delikatnych i drażliwych.
Trzeba mieć do tego wszystkiego dystans. Przecież wszystko można rozumieć dwuznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:09, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No coż...
Ja osobiście nie czytałem książki i nie oglądałem filmu i NIE MAM ZAMIARU. Jak to ktoś niedawno mądrze powiedział: nikt nie będzie obrażał mojej wiary za moje pieniądze. W tym zdaniu zawierają się moje poglądy na temat Browna i jego "dziełka". Uważam książkę za twór antychrześcijański i mam do niej bardzo negatywny stosunek.
Oczywiście zarzucicie mi, żebym się nie wypowiadał na jej temat, skoro jej nie czytałem. Ale od razu mówię: szkoda mi na nią czasu. Dogłębnie poznałem kilka analiz "Kodu..." i po ich przeczytaniu doszedłem do wniosku, że nie warto tracić czasu na jej czytanie.
Kolejna sprawa: nie chcę się niepotrzebnie denerwować, bo jestem osobą wierzącą i czuję się przez Browna obrażony.
Po trzecie uważam, że jeżeli się coś pisze, to wypadałoby mieć JAKIEKOLWIEK ku temu podstawy, bo Brown napisał, że na faktach się opierał (zaznaczył to na początku książki).
To chyba tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Pon 20:52, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: |
Po trzecie uważam, że jeżeli się coś pisze, to wypadałoby mieć JAKIEKOLWIEK ku temu podstawy. |
Ja też tak sądzę. I dlatego uważam, że powiniennes przeczytac książkę Browna. Bo żeby rzeczywiście powiedzieć, że to stek bzdur, musisz ją znać. Bo to wiesz, na zasadzie 'nie słyszałem tej piosenki i dlatego chciałbym wygłosić swoją opinię na ten temat'.
Byc może tragiłeś na analizy zagorzałych fanatyków religijnych, hm?
A jesli chcesz to ja Kod Da Vinci mam i moge pożyczyć
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszabellahaiku
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cichanów/ Kraków/ Cały Świat :P
|
Wysłany: Pon 21:06, 05 Cze 2006 Temat postu: e tam |
|
|
Moim skromnym zdaniam to tak jak z tym, czy ci, co słuchają metalu wierzą w Boga.
Ja osobiście z daleka śmierdzę metalem, a nie mogę powiedzieć, że nie wierzę. Człowiek wierzy w to, w co chce uwierzyć. Każdy ma swoje spojrzenie na świat, dla każdego co innego jest prawdą, co innego kłamstwem. Co sądzę o 'kodzie'?
Myślę, że Brown pewnie krztusi się ze śmiechu, ile narobił szumu, po prostu znajdując dobry temat na powieść. A z drugiej strony, szum, który wywołała jego książka zmusił naukowców do poszperania w wielu dotąd pomijanych źródłach. Wiemy więcej o własnej religii (bez obrazy dla niektórych). Pojawiają się nowe pytania i sugerowane odpowiedzi. Każdy odpowiada tak, jak mu podpowiada jego własna wiara. Ale i logika.
Bo i po co od razu uznawać, że coś jest 'KŁAMSTWEM'?
Ideą demokracji jest, że należy rozpatrzyć wszystkie strony przed podjęciem decyzji
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Pon 21:16, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A oto i mysza i jej alternatywna i zawsze inne zdanie na temat całego świata
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:54, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
niePUNKtualna napisał: |
I dlatego uważam, że powiniennes przeczytac książkę Browna. Bo żeby rzeczywiście powiedzieć, że to stek bzdur, musisz ją znać. |
Naprawdę dobrze poznałem książkę i wydaje mi się, że nie warto tracić na nią czasu A zdania, że to stek bzdur nie zmienię, choćbym ją przeczytał 15 razy...
niePUNKtualna napisał: | Bo to wiesz, na zasadzie 'nie słyszałem tej piosenki i dlatego chciałbym wygłosić swoją opinię na ten temat'.
Byc może tragiłeś na analizy zagorzałych fanatyków religijnych, hm? |
Korzystałem z analiz z wielu źródeł: katolickich i laickich, ze szczególnym zwróceniem uwagi na zdanie normalnych ludzi. Odsyłam chociażby do "Ozonu" nr 20 (57) 18-24 maja 2006.
[link widoczny dla zalogowanych] Zapraszam na tę stronkę, dosyć szczegółowa (a co najważniejsze: obiektywna) analiza "Kodu..." i błędów w nim popełnionych.
niePUNKtualna napisał: | A jesli chcesz to ja Kod Da Vinci mam i moge pożyczyć |
Dzięki za dobrą wolę, ale nie skorzystam
PS. sorkli za cytaty, ale tak wygląda bardziej wiarygodnie
Co do Myszki: osobiście znam kilka osób, które słuchają metalu i wierzą w Boga. Znam też takich, którzy słuchali go w młodości a teraz są księżmi Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:40, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie odpowiada Ci ta książka, Twoja sprawa.
Uważam jednak, że są rzeczy, które bardziej naruszają naszą wiarę- nizgodne z naszymi przekonaniami zachowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Wto 16:27, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
O, tutaj z Agatą sie całkowicie zgodzę. Zamiast wieszać psy na innych lepiej spojrzeć na swoje ręcę. Bo zachowanie daje większe świadectwo wiary, niż 400 stron opowiesci kryminalistycznej.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No może...
Ale ja w pewnych kwestiach nie potrafię milczeć, a już na pewno nie będę obojętnie przechodził obok Browna.
Prawdę mówiąc, to bardzo denerwuje mnie obojętność (zwłaszcza młodych ludzi) przeciw takim niegodziwościom. Bardzo niewielu moich znajomych ma negatywny stosunek do "Kodu..." i szczerze to mnie to bardzo dziwi... Czy potraficie obojętnie przejść, gdy ktoś obraża Waszych rodziców? Ja nie! W podobny sposób traktuję wszelakie obelgi Browna skierowane w Matkę-Kościół... Zwyczajnie nie potrafię obok nich przejść w milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszabellahaiku
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cichanów/ Kraków/ Cały Świat :P
|
Wysłany: Wto 20:10, 06 Cze 2006 Temat postu: hm... |
|
|
a gdyby ktoś powiedział, że nie może przejść obok Ciebie w milczeniu, bo np. masz wielkiego pryszcza?
rozważ i to
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:34, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mój wielki pryszcz nie obraża niczyich uczuć religijnych, a co najwyżej estetykę.
A "Kod..." obraża uczucia religijne, choćby moje! Jestem chrześcijaninem i nie wstydzę się tego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszabellahaiku
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cichanów/ Kraków/ Cały Świat :P
|
Wysłany: Śro 13:11, 07 Cze 2006 Temat postu: uczucia uczuciami |
|
|
no i dalej będziesz wierzył w to, co chcesz. Ale jeśli chcoiaż część 'kodu...' jest prawdą, to wg mnie jest przyjemniej wiedzieć, na czym się stoi i znać fakty i historię swojej wiary, religi. Bo wierzy się przecież z jakiegos powodu.... bo uznaje się słusznym przekaz Jezusa, czy może ideę stworzenia świata, czy wszystko razem. Ja osobiście wierzę, że jest jakaś siła, Bóg... ale w roli obserwatora. W roli dobra i zła jednocześnie. A świat się zrobił sam. Wiem, że mam Anioła Stróża, bo każdy ma i w to wierzę. I nie zmieni tego żadna książka czy film. W sumie... po co robić z igły widły? Cieszmy się, że jakiś tam Brown dołączył do grona znanych pisarzy i to wszystko.
Pozdrawiam!
p.s. znam osobiście gościa, któremu pryszcze ułożyły się na czole w odwrócony krzyż, więc nie mów od razu, że przyszcze nie obrażają uczuć religijnych
Pozdrawiam raz jeszcze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:39, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ktoś ma w miarę wyraziste poglądy (ja na przykład...) i wierzy w to w co wierzy (ja osobiście wierzę w Boga w Trójcy Świętej Jedynego). Książka we mnie nie wzbudziła żadnych wątpliwości co do mojej wiary. Ale znam ludzi, którzy pytali (nawet mnie) czy to co Brown napisał jest prawdą! I na tym właśnie polega cały problem: w ludziach małej wiary Dan Brown zasiał ziarno niepewności... O to cała batalia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuromin
|
Wysłany: Śro 16:46, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
heh, aż spojrzałam, czy faktycznie na początku ksiązki jest zaznaczone, że to co napisał Brown jest prawdą (choć i tak wszyscy dobrze wiemy, że nie )
i tak:
zaczyna się notką biograficzną (nie ma ni wspomnianego)
podziękowania (też nic )
i strona ' Fakty', na której zaznaczone jest, że faktami są : Zakon Syjonu ( z krótki opisem), Opus Dei (takze krótki opis) oraz : "Wszystkie opisy dzieł sztuki, obiektów architektonicznych, dokumentów oraz tajnych rytuałów zamieszczone w tej powieści odpowiadają rzeczywistości" . I o to cała ta wojna? Przecież nie ma wspomnaniego, że to PRAWDA, że Jezus był w związku z Marią Magdaleną więc trzeba odroznic fikcję literacką (chocia dosc obrazliwa? oburzającą? dla katolikow) od prawdy
I ktoś kiedyś mądrze powiedział, że to nie jest książka dla głupich. Głupi właśnie maja problem z odróżnieniem faktów od powieści. (no bez obrazy oczywiście do nikogo z nas )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszabellahaiku
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cichanów/ Kraków/ Cały Świat :P
|
Wysłany: Czw 15:33, 08 Cze 2006 Temat postu: :) |
|
|
"(...)ktoś kiedyś mądrze powiedział, że to nie jest książka dla głupich. Głupi właśnie maja problem z odróżnieniem faktów od powieści(...)"
popieram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:12, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli to do mnie, to ja mam bardzo negatywne podejście do tego typu fikcji literackiej. Jestem za wolnością słowa, ale taką, która nie obraża innych! I wydaje mi się to normalne.
Podobnie odnoszę się do beznadziejnych wystaw z prezerwatywą w monstrancji, genitaliami na krzyżu etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Pią 21:21, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Takie rzeczy to głupota autorów, a nie fikcja literacka. Trzeba znac kranice, których przekroczenie grozi ośmieszeniem sie w oczach widzów/czytelników/słuchaczy.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|