|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NauM
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro/Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:11, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Rany, co to ma być, jakiś talk show? "Czyj przyjaciel jest nazajebistszy?"
Tak, tacy bliscy ludzie się przydają, ale nie rozpływajcie sięw swoich zachwytach i miłości do nich, bo jeszcze zakopią Was żywcem. A jeśli nie możecie sobie sami radzić ze swoim życiem, to może nie powinniście próbować? Kto żyć nie umie, ten żyć nie powinien, jak powiada Urunda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Wto 19:49, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mądrala. Czy musisz WSZEDZIE uzewnetrzniac swój wewnętrzny amarchizm wypruwając flaki ze wszystkiego, co cieszy innych? Troche optymizmu i uszanowania czyjegoś poglądu, kochany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszabellahaiku
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cichanów/ Kraków/ Cały Świat :P
|
Wysłany: Pią 0:40, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
łoł
myślałam, że w ten sposób opiernicza się tylko mnie
bjuty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NauM
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro/Gdańsk
|
Wysłany: Pią 15:11, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy musisz WSZEDZIE uzewnetrzniac swój wewnętrzny amarchizm wypruwając flaki ze wszystkiego, co cieszy innych? Troche optymizmu i uszanowania czyjegoś poglądu, kochany... |
1. nie jestem anarchistą, jeśli o to chodzi...
2. lubię wypruwać flaki i to mnie cieszy, więc przyganiał kocioł garnkowi...
3. nie jestem optymistą, ale pesymistą również nie. Jestem realistą, a życie to dżungla, najsłabsi są wyrzucani poza nawias.
4. zbyt wiele zaufania do ludzi, nawet takich, których zna się od kołyski prędzej czy później zwiedzie na manowce.
5. zachwycanie się tym 'jak ona jest wspaniała, zawsze mnie wysłucha i doradzi' wali peruwiańską telenowelą, a na to jestem uczulony
6. do ostatniego słowa Twojego postu- bez wzajemności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volleyball
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuromin
|
Wysłany: Pią 15:49, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
3. nie jestem optymistą, ale pesymistą również nie. Jestem realistą, a życie to dżungla, najsłabsi są wyrzucani poza nawias
Pod tym stwierdzeniem podpisuje sie obiema rękami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Sob 21:05, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
NauM napisał: |
1. nie jestem anarchistą, jeśli o to chodzi... |
W temacie o tanich winach sugerowałeś, że jesteś.
NauM napisał: |
2. lubię wypruwać flaki i to mnie cieszy, więc przyganiał kocioł garnkowi... |
A ja lubię imprezowac do białego rana i robic inne rzeczy, o których tu nie napisze, ale Ty na pewno wiesz, co mam na myśli, co wcale nie oznacza, że to robię.
NauM napisał: |
3. nie jestem optymistą, ale pesymistą również nie. Jestem realistą, a życie to dżungla, najsłabsi są wyrzucani poza nawias. |
I własnie dlatego PROSZĘ o optymizm z Twojej strony.
NauM napisał: |
4. zbyt wiele zaufania do ludzi, nawet takich, których zna się od kołyski prędzej czy później zwiedzie na manowce. |
Nie tylko zaufanie do ludzi zwodzi na manowce, i jeśli chciałoby się ustrzec od wszystkich czynnikow, które moga nas oiszukać, to proponuję od razu zamknąć sie w pokoju bez klamek. CHociaż nie, bo nadal pozostawała by nam wola ucieczki, co tez jest złe...
NauM napisał: |
5. zachwycanie się tym 'jak ona jest wspaniała, zawsze mnie wysłucha i doradzi' wali peruwiańską telenowelą, a na to jestem uczulony |
Masz rację, ale jesli ktoś to lubi, to nie masz co krytykować, bo to już zawadza o nietolerancję.
NauM napisał: |
6. do ostatniego słowa Twojego postu- bez wzajemności... |
Haha, bardzo śmieszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati_urunda
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skontowni. Tutejszej.
|
Wysłany: Sob 22:36, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
niePUNKtualna napisał: |
A ja lubię imprezowac do białego rana i robic inne rzeczy, o których tu nie napisze, ale Ty na pewno wiesz, co mam na myśli, co wcale nie oznacza, że to robię. |
nie skumałem...
niePUNKtualna napisał: |
NauM napisał: |
3. nie jestem optymistą, ale pesymistą również nie. Jestem realistą, a życie to dżungla, najsłabsi są wyrzucani poza nawias. |
I własnie dlatego PROSZĘ o optymizm z Twojej strony. |
czyżbyś nie szanowała tego, że Naum nie jest optymistą? (to zawadza o nietolerancję)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NauM
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro/Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:55, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ej, mam gdzieś to, co ludzie nazywają tolerancją czy nietolerancją. z ręką na sercu mogę przyznać, że nie jestem tolerancyjny, bo to wg. mnie oznacza, ze łykam wszystko, co mi podsuwają a to mi nie pasuje.
ale to był off (nie chce mi się odpowiadać na resztę argumentów, chociażby po to, by nie zaśmiecać tego forum)
A teraz a propos tematu:
nie każę Ci zamykać się w pokoju bez klamek i prowadzić ze sobą jakichś głupich egzystencjonalnych rozkmin. Sugeruję jedynie, żeby mieć dystans i żeby przeprowadzić selekcję nie tylko pod tym względem, że "ten jest moim przyjacielem, kto mnie słucha, jak mam doła"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niePUNKtualna
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żuromin
|
Wysłany: Wto 18:31, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A kto, wg Ciebie może zyskac miano przyjaciela? Ktoś, kto jest zawsze pod ręką, jak nie masz z kim iśc na piwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NauM
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro/Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:27, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ale załośnie spłyciłaś, dziecko...
to, że gdzieś tam pisałem o piwie, to nie znaczy, że tylko nim żyję. A przyjaciół ocenia się po oddaniu i gotowości bojowej a nie po posłuchu.
np. jak można mieć przyjaciela korespondencyjnego albo przez internet? przecież taki kolo nie pomoże, kiedy będzie trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|